5 grudnia 2004, 11.00 - 12.30 | Pokaz slajdów

KUBA, HASTA LA VICTORIA SIEMPRE!

Artur P. Chmielewski

Planując wyjazd na Kubę nie myśleliśmy o panującym tam ustroju, zbyt dobrze pamiętaliśmy długą, szarą zimę lat osiemdziesiątych, by traktować go jako atrakcję turystyczną. Myśleliśmy o Starej Hawanie, gorącej muzyce, cygarach i karaibskiej przyrodzie. Rewolucja wydawała się nam zaledwie elementem tamtejszego krajobrazu. Myliliśmy się: ona nie jest ELEMENTEM kubańskiej rzeczywistości…

Czytaj dalej…