Po wyprawie w Himalaje w 2013/2014 roku i spektakularnym przelocie nad masywem Annapurna I (8091 m n.p.m.) Sebastian Kawa wiedział już, że obszary odizolowane od oceanu nadają się do szybowania i wskazał Karakorum jako następny górski cel. Przygotowania do wyprawy w Karakorum zajęły 10 lat.
To właśnie w tym roku Sebastian ruszył z Europy przez Iran do Pakistanu, ciągnąc za samochodem przyczepę z szybowcem. Wraz ze kolegami z aeroklubu dołożył skutecznie starań, by wystartować z lotniska w Skardu. Mimo późnej pory sezonu, spowodowanej przeszkodami proceduralnymi i politycznymi, dobrze wykorzystał ostatnie dni z silnymi wiatrami strumieniowymi (jet stream) i znalazł sposób, aby po raz pierwszy w historii poszybować nad drugą górą świata K2 (8611 m n.p.m.).
Sebastian Kawa
Sebastian Kawa jest lekarzem położnikiem i ginekologiem, ale przede wszystkim sportowcem: żeglarzem i pilotem szybowcowym, 18-krotnym mistrzem świata w szybownictwie.
Zdobył łącznie 37 medali na europejskich i światowych zawodach szybowcowych. Przez wiele lat i obecnie jest liderem rankingu IGC (International Gliding Commission – Międzynarodowego Komitetu Szybowcowego) w kategorii pilotów szybowcowych. Jest wybitnym eksploratorem i liderem wypraw szybowcowych w Góry Wysokie: Tatry, Alpy, Kaukaz, Andy, Himalaje i Karakorum.
Bycia sportowcem uczył się od dzieciństwa, najpierw żeglując, a później szybując. Jako żeglarz odkrył smak wygranej i porażki, i żeby wygrywać wdrożył w życie swoje 4 sportowe zasady: sprawność, koncentrację, walkę i zabawę. Żeglowanie w młodym wieku nie było łatwe, jak sam opisuje: Bardzo często było po prostu zimno, ponieważ klubowi brakowało w wyposażeniu odpowiedniego sprzętu osobistego. To doświadczenie dało mu lekcję, by się nie poddawać i walczyć. Jego kariera szybowcowa rozwijała się powoli, ponieważ początkowo dzielił czas między dwa sporty: żeglarstwo i szybownictwo.
Na Mistrzostwach Polski Juniorów w szybownictwie w 1992 roku, które wygrał, wyróżnił się precyzją i odważnymi decyzjami. Dało to impuls do poważnego traktowania szybownictwa. Dzięki ogromnemu wysiłkowi rodziny, zwłaszcza ojca, był jednym z polskich pilotów, którzy od początku jako juniorzy startowali za granicą. Mieszkając z dala od Centrum Szybowcowego w Lesznie, był zmuszony rywalizować w niższych klasach, ale w ten sposób doświadczał oblatywania głównie polskich szybowców, w tym dominującej przez lata Dianie 2. Co najciekawsze, latał przede wszystkim w górach.
Nie unikał trudnych wyzwań i latał w rejonach, w których nie było ochotników wśród członków polskiej kadry narodowej, którzy mogliby lub chcieliby wziąć udział w zawodach. Rywalizacje górskie rozgrywano wtenczas na mniejszych szybowcach, do których zaliczały się także polskie konstrukcje. Największym sukcesem Sebastiana jest 6-krotne z rzędu zwycięstwo w klasie 15 m (szybowiec Diana 2) i 3-krotne z rzędu zdobycie Grand Prix Szybowcowego w Alpach, Alpach Południowych i Andach.
W 2018 roku Sebastian wygrał 3-krotnie mistrzostwa świata w szybownictwie w 3 różnych klasach w ciągu jednego roku, wykorzystując zbieg okoliczności, że SGP (Sailplane Grand Prix i regularne Szybowcowe Mistrzostwa Świata tj. WGC (World Gliding Championships), odbywały się w tym samym roku. Większość sukcesów odniósł na szybowcach polskiej konstrukcji (PW-5, Brawo i Diana 2).
Po wyprawie w Himalaje w 2013/2014 roku i spektakularnym przelocie nad masywem Annapurna I (8091 m n.p.m.) Sebastian wiedział już, że obszary odizolowane od oceanu nadają się do szybowania i wskazał Karakorum jako następny górski cel. Przygotowania do wyprawy w Karakorum zajęły 10 lat.
To właśnie w tym roku Sebastian ruszył z Europy przez Iran do Pakistanu, ciągnąc za samochodem przyczepę z szybowcem. Wraz ze kolegami z aeroklubu dołożył skutecznie starań, by wystartować z lotniska w Skardu. Mimo późnej pory sezonu, spowodowanej przeszkodami proceduralnymi i politycznymi, dobrze wykorzystał ostatnie dni z silnymi wiatrami strumieniowymi (jet stream) i znalazł sposób, aby po raz pierwszy w historii poszybować nad drugą górą świata K2 (8611 m n.p.m.).
Życie Sebastiana Kawy jest przykładem ciągłej, wytrwałej i długiej kariery, która rozwija się bez przypadków. Na pytanie, które zawody są najważniejsze, Sebastian zawsze odpowiada, że te w przyszłości. Jako kolejną wyprawę i wyzwanie wskazuje Antarktydę – ostateczny cel do efektywnego latania szybowcowego.
PUBLIKACJE I KSIĄŻKI
Sebastian znany jest również z wielu publikacji internetowych i filmów popularyzujących szybownictwo. Jest współautorem książki „Polskie Szybowce 1945-2011. Problemy rozwoju”. W 2012 roku opublikował autobiografię i zaawansowany podręcznik szybownictwa sportowego „Niebo pełne Żaru” (równolegle wydanej wersji angielskiej: „Sky Full of Heat”).
Najważniejsze sukcesy:
1992 – pierwsze w historii Szybowcowe Mistrzostwa Polski Juniorów i pierwsze zwycięstwo;
1993 – Tatry, Słowacja, Dubnica nad Wagiem, pierwsze zawody za granicą i loty w Tatrach;
1994 – Francja, La Roche Sur Yon, pierwsze zawody międzynarodowe za zachodnią granicą;
1995 – Mistrzostwa Europy Juniorów, skradziona kamera, dokumentująca lot, odebrała mu szansę na podium;
1996 – Alpy, Francja, pierwsza wyprawa treningowa przed Mistrzostwami Świata w Szybownictwie, przelot nad Mt Blanc (4809 m n.p.m.);
1997 – Alpy, Francja, występ juniora na Mistrzostwach Świata w Szybownictwie w grupie seniorów, piloci drużyny narodowej zrezygnowali ze startu z powodu braku doświadczenia w górach, Sebastian rywalizuje w dwumiejscowym szybowcu zamiast pełnowymiarowego jednomiejscowego szybowca, a mimo to wygrywa pierwsze 3 dni zawodów i otrzymuje Nagrodę Kronfelda za najdłuższe latanie, niestety traci podium przez pechowy incydent;
1999 – Szybowcowe Mistrzostwa Świata, pierwsze zwycięstwo w Lesznie na szybowcu klasy światowej PW5, który został zaprojektowany w Polsce;
2002 – Puchar Ameryki, Teksas, na szybowcu PW5, mimo nieszczęśliwego wypadku zajmuje drugie miejsce;
2005 – Tatry, zwycięstwo w WGC na polskim szybowcu;
2005 – Alpy, pierwsze zwycięstwo podczas Szybowcowego Grand Prix w nowej formule zawodów, na nowym polskim szybowcu Diana 2;
2006 – Alpy Południowe, Puchar Nowej Zelandii, 3 miejsce, choć były to szczególnie trudne zawody, dlatego że na antypody udał się samotnie.
2013 – przelot nad Annapurną I (8091 m n.p.m.)
2024 – przelot nad K2 I (8611 m n.p.m.)
WIĘCEJ O SEBASTANIE KAWIE
https://en.wikipedia.org/wiki/Sebastian_Kawa
https://www.sebastiankawa.pl/
#sebastiankawa.official