fot. Piotr Morawski<\/p><\/div>\n
fot. Piotr Morawski<\/p><\/div>
\nKiedy schodzili\u015bmy pokonani w zesz\u0142ym roku z Annapurny, ju\u017c zaczynali\u015bmy snu\u0107 plany na kolejny rok. Zacz\u0119\u0142o si\u0119 od tego, \u017ce chcieli\u015bmy po prostu wr\u00f3ci\u0107 do Sanktuarium, a sko\u0144czy\u0142o na projekcie, kt\u00f3ry wype\u0142ni\u0142 nam ca\u0142e lato roku obecnego: Tryptyk Himalajski.
\nNajpierw aklimatyzacja – jedziemy do Tybetu na Cho Oyu (8201). Chcemy zd\u0105\u017cy\u0107 przed sezonem, zanim jeszcze pojawi\u0105 si\u0119 komercyjne wyprawy. Potem rewan\u017c na Annapurnie (8091). Szybki transport do Nepalu i naszym celem sta\u0142a si\u0119 ponad 7 kilometrowa, przepi\u0119kna gra\u0144 wschodnia. Nie omylili\u015bmy si\u0119 co do wra\u017cen: dwa tygodnie walki, tydzie\u0144 bez jedzenia, \u015blepy towarzysz, nadzieja, zaw\u00f3d i sukces. Po zej\u015bciu nie byli\u015bmy ju\u017c tacy sami… Na koniec jedziemy do Pakistanu na Broad Peak (8047), czyli na jeden z najpi\u0119kniejszych lodowc\u00f3w \u015bwiata – Baltoro. Sp\u0119dzamy miesi\u0105c w okolicy K2, Gasherbrum\u00f3w, lodowc\u00f3w Savoia i Goldwin Austen. Znowu akcja ratunkowa, zaw\u00f3d, nadzieje i szczyt…
\nG\u00f3ry wysokie to nie tylko wspinanie. To tak\u017ce ludzie, kt\u00f3rzy tam mieszkaj\u0105, ludzie, kt\u00f3rzy przyje\u017cd\u017caj\u0105 lub tylko przeje\u017cd\u017caj\u0105. To w\u0142\u00f3cz\u0119ga po innej kulturze, poznawanie nowych zwyczaj\u00f3w i s\u0142uchanie cz\u0119sto niezrozumia\u0142ej dla nas, cho\u0107 ciekawej muzyki. Zapraszam zatem na podr\u00f3\u017c po trzech krainach u st\u00f3p g\u00f3r najwy\u017cszych, gdzie \u017cyj\u0105 zupe\u0142nie r\u00f3\u017cni ludzi i gdzie \u015bwiat stan\u0105\u0142 w miejscu…<\/p>\n
Piotr Morawski (1976 – 2009)<\/strong><\/p>\n