![\"fot.](\"http:\/\/festiwalterra.pl\/wp-content\/uploads\/2016\/05\/festiwal-2014-2-1-bg.jpg\")
<\/a>fot. Alicja Rapsiewicz i Andrzej Budnik<\/p><\/div>\n
<\/a>fot. Alicja Rapsiewicz i Andrzej Budnik<\/p><\/div>\n
Gdy dop\u0142yn\u0119li\u015bmy jachtem do Australii, wiedzieli\u015bmy jedno \u2013 chcemy kupi\u0107 samoch\u00f3d terenowy, odkry\u0107 i poczu\u0107 dzi\u0119ki niemu kraj, kt\u00f3ry znamy z film\u00f3w dokumentalnych i przyrodniczych. Poczu\u0107 dos\u0142ownie!
\nAustrali\u0119 przemierzali\u015bmy star\u0105 Toyot\u0105 4Runner, zamienion\u0105 w mobilny dom. Te dziewi\u0119\u0107 miesi\u0119cy kompletnie nas zmieni\u0142o \u2013 zapomnieli\u015bmy o zegarkach, mediach, wygodach cywilizacyjnych i zacz\u0119li\u015bmy \u017cy\u0107 i oddycha\u0107 przyrod\u0105. Jak nigdy dot\u0105d, nasze \u017cycie dostosowa\u0142o si\u0119 do rytmu natury \u2013 wschod\u00f3w i zachod\u00f3w s\u0142o\u0144ca, pozalewanych dr\u00f3g, bia\u0142ych wydm i buszu pe\u0142nego dzikich zwierz\u0105t. Wieczory sp\u0119dzali\u015bmy przy ognisku, na kt\u00f3rym gotowali\u015bmy kolacj\u0119, a porann\u0105 kaw\u0119 pili\u015bmy s\u0142uchaj\u0105c ptak\u00f3w kakadu, kt\u00f3re nam ochoczo towarzyszy\u0142y. Je\u015bli ciekawi Ci\u0119, jak mo\u017cna wy\u0142\u0105czy\u0107 wtyczk\u0119 z tego p\u0119dz\u0105cego \u015bwiata, to ten pokaz jest w\u0142a\u015bnie dla Ciebie. Tylko nie miej do nas pretensji ju\u017c po prezentacji \u2013 Australia uzale\u017cnia. Szczerze ostrzegamy!<\/p>\n
Alicja Rapsiewicz i Andrzej Budnik<\/strong><\/p>\n fot. Alicja Rapsiewicz i Andrzej Budnik<\/p><\/div>\n Para Polak\u00f3w, kt\u00f3ra w lipcu 2009 wyruszy\u0142a z Polski na wsch\u00f3d w celu okr\u0105\u017cenia Ziemi bez latania samolotami. Po p\u00f3\u0142tora roku i dotarciu do Australii (l\u0105dem i morzem), w po\u0142owie drogi stwierdzili, \u017ce wcale im na tym ju\u017c nie zale\u017cy i zawr\u00f3cili z powrotem na zach\u00f3d. Najpierw wskoczyli na angielski jacht, kt\u00f3rym p\u0142ywali przez cztery miesi\u0105ce pomi\u0119dzy indonezyjskimi wysepkami, a p\u00f3\u017aniej wsiedli na rowery, kt\u00f3rymi z Bangkoku przez Hong Kong, Japoni\u0119, afga\u0144ski i tad\u017cycki Pamir dopeda\u0142owali do Polski. Ich losy mo\u017cna \u015bledzi\u0107 na www.LosWiaheros.pl<\/a> – blogu pisanym z drogi, a teraz powoli zamienianym w platform\u0119 pe\u0142n\u0105 inspiracji oraz praktycznych porad na temat podr\u00f3\u017cowania bli\u017cej lub dalej. Gdy dopłynęliśmy jachtem do Australii, wiedzieliśmy jedno – chcemy kupić samochód terenowy, odkryć i poczuć dzięki niemu kraj, który znamy z filmów dokumentalnych i przyrodniczych. Poczuć dosłownie! Australię przemierzaliśmy starą Toyotą 4Runner, zamienioną w mobilny dom. Te dziewięć miesięcy kompletnie nas zmieniło – zapomnieliśmy o zegarkach, mediach, wygodach cywilizacyjnych i\u2026<\/p>\n<\/a>
\n<\/small><\/small><\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"