fot. Konrad Konieczny<\/p><\/div>\n

Norwegia przyci\u0105ga podr\u00f3\u017cnik\u00f3w ostatnimi w Europie dziewiczymi terenami. Tutaj mie\u015bci si\u0119 najwi\u0119kszy na kontynencie lodowiec Jostedalsbreen, bezkresny p\u0142askowy\u017c Hardangervidda oraz s\u0142ynny Sognefjorden, najd\u0142u\u017cszy i najg\u0142\u0119bszy fiord na ziemi.<\/p>\n

Wyprawa na P\u00f3\u0142noc to nie tylko podr\u00f3\u017c w przestrzeni, ale tak\u017ce w czasie. W niezwyk\u0142ym otoczeniu fiord\u00f3w, ukryte przed mro\u017anym wiatrem, do dzi\u015b przetrwa\u0142y arcydzie\u0142a sztuki wiking\u00f3w, drewniane ko\u015bcio\u0142y stavkirke, b\u0119d\u0105ce dla J.R.R. Tolkiena pierwowzorem sztuki elf\u00f3w. W g\u00f3rach Jotunheimen, jak podaj\u0105 \u015bredniowieczne sagi, mieszkaj\u0105 mityczne olbrzymy. Z dala od ludzi do dzi\u015b \u017cyj\u0105 tu r\u00f3wnie\u017c trolle, skrzaty i gnomy. Przed ich z\u0142o\u015bliwymi figlami czasem turyst\u00f3w ostrzegaj\u0105 znaki drogowe.<\/p>\n

Dla rowerzysty Norwegia jest prawdziwym wyzwaniem. Podczas pokonywania pooranych fiordami g\u00f3r dzienne r\u00f3\u017cnice wysoko\u015bci si\u0119gaj\u0105 1500 metr\u00f3w. P\u00f3\u0142nocna pogoda nie zawsze sprzyja, i czasem w \u015brodku lata rower przepycha\u0107 trzeba przez zaspy \u015bniegu. Autor pokazu, od lat zafascynowany Norwegi\u0105, podczas trzech rowerowych przemierzy\u0142 niemal ca\u0142y kraj od g\u00f3rzystego Vestlandet, przez podbiegunowy Nordland po Lofoty, archipelag wysp przypominaj\u0105cych szczyty Tatr zanurzone w turkusowych wodach Morza Karaibskiego.<\/p>\n